czwartek, 16 czerwca 2011

Kraków by Food












Pierwszy post, wiec nerwy są.... ok ale do sedna. Wyjazd do Krakowa był, jak co roku, z okazji Selectora i o ile ten muzycznie nie powalił to pobyt w Krakowie jak najbardziej! Mam już parę swoich miejsc kulinarnych i jak się okazało po rozmowie z tubylcami to miejsca wyjątkowe i dosyć oblegane także Ameryki nie odkryłem.

Zacznę tu od Pizzerii Trzy Papryczki gdzie mógłbym stawić się na śniadanie, obiad i kolację! Miejsce bajeczne, ogródek prześliczny i wszystko prawie przy rynku i pewnie dlatego tłumy są tu zawsze, problemem może okazać się także okres oczekiwania na zamówienie przy większej grupie. Żarcie pycha szczególnie zupa czosnkowa, którą zawsze i wszędzie muszę spróbować! Pizze smaczne na dobrym cienkim cieście a i kluseczki gnocchi wyśmienite.
www.trzypapryczki.krakow.pl

Warto odwiedzić strefę ulicy Józefa, żeby zjeść w Krovie cokolwiek, żeby poobcować z wnętrzem, żeby się wylansować. Ja osobiście knajpy nie znalem, jak się okazało są już w Warszawie w 1500m2, a ze głodny po pizzy nie byłem to tylko się napiłem Fritz-Coli, bo Club Mate Coli (od której się uzależniam powoli) nie było. Fajny wystrój i jak poczytałem w necie jedna z bardziej lanserskich knajp Kazimierza.... cóż wpadnę next time na hamburgera. Lansować zawsze i wszędzie warto.

Następnego dnia były już Klimaty, tym razem po zupie, więc jedzenia nie skosztowałem, ale przyciągnął nas tu CYDR !!! Ten napój i nektar bogów w końcu można dostać i w Polsce !!! Wybór powalił nas na kolana, był cydr o smaku kiwi, waniliowy, wiśniowy i oczywiście gruszkowy mój ulubiony a że upal był wielki nic lepszego do picia człowiek nie wymyślił. Tu wyszło moje przywiązanie do tradycji i na pierwszy ogień spróbowałem wytrawnego cydru jabłkowego gdzie inni rzucili się na nowe smaki i tu muszę przyznać ten waniliowy był całkiem dobry. Teraz już tylko czas poszukać miejsc w Warszawie gdzie można dostać cydr Lucky z Łotwy!
http://www.klimatykrakow.pl/